Komentarze: 0
A jednak...Może coś zaiskrzy. Kolejna niespodzianka od przyjaciela. Az mi głupio! Musze mu sie zrewanżować w święta. Chyba mu coś namaluję. Zeby było tak od serca;) I pocałowałam go w policzek. To było takie spontaniczne a zarazem totalna kicha...No cóż i królewnom się one zdarzają..Bo to było raczej zderzenie. Ale wieczór miło spędziliśmy. A raczej te 5 h;) Wygłupialiśmy się i rozmawialiśmy! Ale to co miłe szybko się kończy, nawet jak zegarek wytyka 5 godzinek! Czasem czuje się jak dziecko a nie jak królewna...